Po wczorajszej wygranej 3:0 MKS Świdnica z MOSM Tychy, ekipa mistrza ligi dolnośląskiej uważana była za zdecydowanego faworyta turnieju półfinałowego o awans do II ligi piłki siatkowej kobiet. Świdniczanki w obecnym sezonie w 21 spotkaniach nie straciły nawet seta... dopóki na ich drodze nie stanęła drużyna ZORZY Wodzisław Śląski. Podopieczne trenera Brzezinki od początku spotkania zasygnalizowały, że tym razem MKS Świdnica trafił na godnego siebie przeciwnika. Kilka punktowych bloków w premierowej partii pozwoliło wyeliminować z gry atakującą przeciwniczek, a wodzisławianki zagrały niezwykle skutecznie. Atakująca ZORZY, Aleksandra Małek, raz za razem karciła rywalki atomowymi atakami, a do jej poziomu dostroiły się przyjmujące wodzisławskiej drużyny: Agnieszka Ostrzołek i Monika Cieślak, prezentując bardzo dobrą skuteczność w ataku i pewny, precyzyjny odbiór. Pozwoliło to na wygraną w pierwszej odsłonie 25:21. Set drugi to jeszcze lepsza gra siatkarek ZORZY, które do wymienionych już atutów dodały bardzo dobrą, ostrą zagrywkę i świetną grę w obronie. Kilka asów serwisowych zagrała Marta Wójcik, a w obronie szalała libero ZORZY - Patrycja Michalska. Szczelny blok wodzisławianek dopełnił obraz tego seta, który nasza ekipa wygrała 25:19. Po dwóch, zdecydowanie przegranych setach, świdniczanki postawiły wszystko na jedną kartę. Poprawiły odbiór, zagrały agresywniejszy serwis, częściej zaczęły wykorzystywać środkowe. W naszej ekipie, po dwóch wygranych setach, wkradło się rozprężenie, co przy perfekcyjnym przyjęciu przeciwniczek, pozwoliło im na wygranie tej partii. Na czwartą odsłonę spotkania siatkarki ZORZY ponownie wyszły bardzo skoncentrowane. Świetne przyjęcie, bardzo dobre rozegranie Marty Wójcik i mądra gra w ataku pozwoliła na mozolne budowanie przewagi ZORZY. Zaskoczył blok na środku siatki, kilkukrotnie Monika Wieliniec i Patrycja Szado zatrzymały bezkarne do tej pory środkowe ze Świdnicy. Ponownie asowymi serwisami popisała się Marta Wójcik, mocnymi atakami obronę świdniczanek bombardowała Aleksandra Małek a mądrymi i skutecznymi zbiciami nękały przeciwniczki Agnieszka Ostrzołek i Monika Cieślak. Koncentracja i dyscyplina taktyczna w wykonaniu siatkarek ZORZY skutkowała zwycięstwem w tej partii i w całym meczu. Po meczu stojącym na bardzo wysokim poziomie, pełnym technicznych fajerwerków i niezwykle ofiarnej gry obu zespołów, ZORZA pokonała faworyta 3:1!
MKS ZORZA Wodzisław Śląski - MKS Świdnica
3:1 (25:21, 25:19, 15:25, 25:21)
ZORZA prowadzi w turniejowej tabeli po dwóch seriach spotkań, ale jeszcze każde rozwiązanie jest możliwe, tym bardziej, że jutrzejszym przeciwnikiem naszej drużyny będzie niewygodna ekipa MOSM Tychy.